Punk nie umarŁ

Ian Steward Dodson

napiszcie co zrobiliscie z glupich rzeczy [link widoczny dla zalogowanych]

taki temat zawsze sie instaluje Wink

ja juz wspominalem o rozwaleniu szafy ale lista jest duzo dluzsza Razz

, chodzpy wspomne ile to razy sie budzilem i nie pamietalem imienia pani obok, albo gdzie ja wlasciwie kurwa jestem Embarassed

Magritte

no to ja pamietam jak najeb... ze znajomymi zasnelismi na polanie no ale tutaj to właściwie nic sie nierobiło Sad

(no ale pamietam tez po pijaku chawcik w autobusie zaczepke jakiejs pani costam sie burzyla noi zasniecie i wysiadka tam gdzie nietrzeba o godzinie24 kiedy innego autobusu do domciu niema:((ale zdarza ł sie tez taniec i spiewanie takie no ostre po pijaku ale najbardziej to chyba pamietam klutnie z takim ksiedzem (po browarku oczywiscie)HEH niewiem dowalil sie i bylo ostro:))

PUNK IS DEAD!

Kilka ciekawych sytuacji było, najciekawsze;
- podczas oglądania zdjęć z popijawy uświadomiłem sobie (dzięki zdjęciom właśnie, bo sam tego nie pamiętałem), że sikałem na trasie tranzytowej, do tego stojąc na... podwójnej ciągłej
- wyjście na popijawę do lasu i powrót do domu z trzema sokami jabłkowymi niewiadomego pochodzenia (po prostu pod klatką zorientowałem się, że je niosę)
- pilnowanie pijanego kolegi w autobusie (skończyło się wysiadką, bo kolega obrzygał spodnie współpasażera).

Rosik

ja wiele smiesznych akcji niemiałem ale opwiem dwa zadzrenia z zycia moich kumpli

1 Kiedys robiłem impreze na chacie i kumpel wyszedł do sklepu wracając pomyslił klatki i wszedł obok do sasiadów koło godziny 23 krzycząc Rosik kupiłem Ci browara poczym jak dosc duzy owczarek sie na niego rzucił zrozumiał ze mu sie cos pojebało i uciekł

2 kumpel bedąc kiedys na imrezie wyszedł sie przewietrzyc obudził sie rano kilka kilometrów od domu na jakiejs innej imprezie w zupełnie nieznanym mu towarzystwie i miejscu

KLoPsiK

jedne z lepszych akcji to konkurs rzucania smietnikiem w oszklony przystanek(powiedzmy ze potem juz nie był oszklony)

Rosik

z moich ciekawych przezyc niezapomne nigdy seri zwariwanych zakłądów z moimi kumplami typu kto zje wiecej psiego zarcia, wypije szklaen wody czy surowych jajek ale najleprze było chyba picie płynu do navczyc i wciąganie pieprzu przez nos Very Happy

romek 69

-obudziłem sie rano i uświadomiłem sobie że mam złamany palec-z przemieszczeniem:)

Ian Steward Dodson

Rosik

mój kumpel ze złamanym obojczykiem przetanczył cały komers zjadając przedtym paczke APAPu i wypijając jedno piwo lekarz niemógl uwierzyc ze przeyzł to bez wymiotownia Very Happy

Angel Of Death

no to z zakladami, ot znajomi na wycieczce klasowej zakladali się kto więcej wypije keczupu

romek 69

o kurwa niemają sie o co zakładać tylko o keczup??
no dobra ja sie z kolega założyłem o to kto naszcza na radiolke z pałami w srodku(suke z policjantami dla mniej ku matych) żeby sie pały niezorientowały Smile

niestety ja musiałem iść od frontu i nie wygrałem- jak tylko wyjąłem pyte i zaczłąłem szczać wyskoczyli z auta i zaczeli mnie gonić a ja se spodnie obszczałem:)-widziałem to na filmie to sam tego niepamiętałem:) Very Happy

Angel Of Death

na ognisku oprócz wódki był tylko keczup... Razz

PUNK IS DEAD!

romek 69

bywa:D

Piecyk

Pamiętam jak na jednej z imprez kumpel był tak najebany że oszczał koledze tapete która przedstawiała las, myśląc że lejE pod prawdzIwym drzewem :d

ziemek

1.kiedys jak sie nachlałem przed koncertem to znalazłem zderzak i niosłem go przez pol poznania, chcialem go wniesc na koncert ale kiedy wchodzilem na koncert zderzaka w moich rekach juz nie bylo, nie wiem co sie z nim stalo....
2. 5 dni temu na obozie zeglarskim po pijaku odwiazalismy lodke instruktora-obudzil sie na sroku jeziora(potem chodzil po wszytskich lodkach z obozu i sprawdzal czy sa dobrze przycumowane, dzien potem osikalismy te sama lodke ale skurwisyn nas przyuwarzyl...

mam_pierdolca

hahah, 2 dni temu wracałam z meliny , na której z ekipą piliśmy wina i tańczyliśmy pogo , wywracając się (w pogo oczywiście) rozerwałam sobie spodnie .. pękły wzdłuż szwu na tyłku .. niekoniecznie zorientowana w sytuacji szłam tak przez całe miasteczko aż do pkp .. oczywiście najebana jak już dotarłam do domu , położyłam spać i przebudziłam po kilku godzinach , bo przecież smaliło mnie jak cholera zorientowałam się, że śpię w glanach i zostałam obrzygana przez znajomego .. z tej historii to na tyle ..
kolejną była sytuacja jak bardzo chciałam porozmawiać z kolegą który postanowił, że jednak sobie pójdzie , bo jestem w stanie zbyt duzego upojenia alkoholowego i chcąc go zatrzymać zaczęłam biec .. o tym, że zleciałam ze schodów zorientowałam się dopiero na drugi dzień nie mogąc się ruszyć i będąc cała w siniakach ..
kolejna sytuacja jak się zjaraliśmy z ekipą i z powodu strasznej suchości w ustach piliśmy wodę z kałuży ..
jeszcze następna .. hm ..
z racji tego, że w sumie jestem tu anonimowa, to chyba mogę się przyznać, że też zdarzyło mi się obudzić rano obok kogoś, kogo niekoniecznie nie znałam, ale bynajmniej nigdy bym nie pomyślała, że wyląduje z nim w łóżku .. blee, co ten alkohol robi z człowiekiem hehe ; ))))